Embraced by Lycantrophy's Spell

Praca eksperymentalna. Z tego co pamiętam inspirowana churistem, a wykonana przy skrzekach i trzaskach Moonblood (od którego kawałka pochodzi jej tytuł*). Dwa warianty: 3- i 2-kolorowy; nie mogłem się zdecyodwać. Na dole bonusowa wersja początkowa, która wydaje mi teraz najlepsza bez tych zbędnych zapychaczy z tyłu i dodatkowego koloru. Swoją drogą, chyba wiem dlaczego plik z tym projektem nazwałem "Żyd" :)



* Niestety, nigdzie go nie mogę znaleźć, ale *ten* też jest niezły! Wytrzymasz całe na fulla? :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Thus have I heard. . . at one time.

*gzzt--*

The Pit and the Pendulum