Inspiracje #1: Railway Resonance
Ten obrazek to w zasadzie tylko pretekst, żeby pokazać skąd wziął się pomysł. Chciałbym tym samym zapoczątkować przyszłą serię notatek poświęconą źródłom mojej inspiracji.
Railway Resonance to szybki, 20-minutowy szkic. Chciałbym, żeby to było coś bardziej rozbudowanego, ale wiecie jak jest. Pierwszy szkic zabija czasem potrzebę dopracowywania, bo sam pomysł został już przedstawiony na "papierze" i może się nim rozczarowałeś, może Ci się spodobał, a może nie masz już czasu żeby to dalej dłubać. Przestaje cię jednak męczyć myśl, że zaraz o tej "idei" zapomnisz -- sprawdziłeś ją w praktyce i masz ją już przed sobą.
Railway resonance to dziwny termin, nie wiem czy coś takiego jak rezonans kolejowy w ogóle istnieje, ale geneza jest dosyć łatwa do odgadnięcia. Zaraz dowiecie się dlaczego.

Poniżej szereg obrazów, którymi Railway Resonance był inspirowany. Obrazów video. Pochodzą z gry Half-Life 2, jednej z najbardziej dopracowanych, nastrojowych produkcji jakie kiedykolwiek doświadczałem, a w której znajdują się rzeczy jakich po żadnej grze komputerowej bym się nie spodziewał. Highway 17 to lokacja, czy też raczej interaktywna sekwencja, o której nie sposób zapomnieć. Dlaczego? Przekonajcie się sami.
Wersja w słabszej rozdzielczości, ale bez gadki:
I sam temat muzyczny. Polecam ciemny pokój zaraz przed spaniem.
Najlepiej jednak zagrać i samemu się przekonać. Nigdzie indziej tak wspaniałej atmosfery znaleźć się nie da.
Ten przykład, nazwijmy to: fotorealistycznego minimalizmu, w dodatku nawet nie skończony, jest jednak bardzo dla mnie ważny. Gdyby nie on, większość prac w roku 2009 pewnie by nie powstała. Prawdopodobnie nie zainteresowałbym się też grafiką pod Commodore 64 (przykład możecie oglądać w poprzednim poście), a tym samym pozbawił sporej części swojego "dorobku". Mam nadzieję, że choć trochę się wam podoba. :)
Railway Resonance to szybki, 20-minutowy szkic. Chciałbym, żeby to było coś bardziej rozbudowanego, ale wiecie jak jest. Pierwszy szkic zabija czasem potrzebę dopracowywania, bo sam pomysł został już przedstawiony na "papierze" i może się nim rozczarowałeś, może Ci się spodobał, a może nie masz już czasu żeby to dalej dłubać. Przestaje cię jednak męczyć myśl, że zaraz o tej "idei" zapomnisz -- sprawdziłeś ją w praktyce i masz ją już przed sobą.
Railway resonance to dziwny termin, nie wiem czy coś takiego jak rezonans kolejowy w ogóle istnieje, ale geneza jest dosyć łatwa do odgadnięcia. Zaraz dowiecie się dlaczego.
Poniżej szereg obrazów, którymi Railway Resonance był inspirowany. Obrazów video. Pochodzą z gry Half-Life 2, jednej z najbardziej dopracowanych, nastrojowych produkcji jakie kiedykolwiek doświadczałem, a w której znajdują się rzeczy jakich po żadnej grze komputerowej bym się nie spodziewał. Highway 17 to lokacja, czy też raczej interaktywna sekwencja, o której nie sposób zapomnieć. Dlaczego? Przekonajcie się sami.
Wersja w słabszej rozdzielczości, ale bez gadki:
I sam temat muzyczny. Polecam ciemny pokój zaraz przed spaniem.
Najlepiej jednak zagrać i samemu się przekonać. Nigdzie indziej tak wspaniałej atmosfery znaleźć się nie da.
Ten przykład, nazwijmy to: fotorealistycznego minimalizmu, w dodatku nawet nie skończony, jest jednak bardzo dla mnie ważny. Gdyby nie on, większość prac w roku 2009 pewnie by nie powstała. Prawdopodobnie nie zainteresowałbym się też grafiką pod Commodore 64 (przykład możecie oglądać w poprzednim poście), a tym samym pozbawił sporej części swojego "dorobku". Mam nadzieję, że choć trochę się wam podoba. :)
Komentarze
Prześlij komentarz